co i raz
-
dziekani i Jackowie24.05.201524.05.2015Szanowni Państwo,
niedawno usłyszałem, jak w sytuacji oficjalnej zwrócono się do prodziekanów panowie dziekanowie. Powinno być chyba panowie dziekani, prawda? Taka forma przypomina mi liczbę mnogą imion. Rzeczywiście, panowie Jackowie brzmi bardziej elegancko niż panowie Jacki i przypuszczam, że chodziło właśnie o dodanie splendoru. Zastanawiam się, czy można wyróżnić jeszcze jakąś grupę poza imionami, do której stosuje się taką liczbę mnogą.
Z wyrazami szacunku
Czytelnik -
erka i elka6.10.20066.10.2006Na karetkę pogotowia od dawna mówi się potocznie erka – ale na tyle często, że funkcjonuje już słowo pisane tak, jak to zrobiłem. A co z pojazdami nauki jazdy? Czy można już w piśmie używać słowa elka? W języku mówionym używa się tego tak samo często i chętnie, jak erki.
-
glina i gliniarz10.04.200310.04.2003Witam!
Zawsze byłem przekonany (bez żadnego wszakże dowodu), że słowa glina i gliniarz, odnoszone do policjanta, przywędrowały z Francji: mundur francuskiego policjanta ma (miał) kolor beżowy (gliniany). Czy jestem w błędzie? Oto poprzednie wypowiedzi w Poradni na ten temat:
Policjant przyczepia się do ludzi tak jak glina do rąk. To oczywiście punkt widzenia tych, którzy są z prawem na bakier.
Co do tego określenia gliny i gliniarza mam inne wyjaśnienie. Pochodzi ono mianowicie od tych tabliczek glinianych (aluminiowych) z numerem identyfikacyjnym na piersi, które milicjanci nosili. Nie wiem, czy też w innych krajach.
Pozdrawiam
St.P.
-
głusi i głuchoniemi
5.09.202128.04.2003Czy określnie głuchoniemy ma choć w niewielkim stopniu zabarwienie pejoratywne? Czy jest to być może okreslenie już dziś przestarzałe? Czy można je stosować jako synonim słowa niesłyszący?
-
jacuzzi i medley11.04.200211.04.2002Szanowni Państwo,
Chciałbym zastąpić słowo jacuzzi, znaczące tyle, co 'wanna do hydromasażu' wyrazem polskim, krótkim i jednoznacznym. Słowo jacuzzi to nazwa firmy założonej przez dwóch braci (pochodzących z Włoch) Jacuzzi. Wyraz ten, mimo że zadomowił się już w mowie polskiej (prasa fachowa, program Big Brother), nie ma swojego polskiego odpowiednika. Czy można użyć zastępczo słowa dżakuzi?
Druga moja wątpliwość to wyrażenie na płycie Krzysztofa Krawczyka Medley jubileuszowy. Czy jest ono poprawne i czy nie lepiej brzmiałoby wiązanka (przebojów) jubileuszowa?
Zaznaczam iż obu słów nie ma w żadnym z posiadanych przeze mnie słowników.
Proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam
Janusz Gramse
Gniezno -
Jeszcze raz o oddzielaniu monologów pomyślanych bohatera10.04.201710.04.2017Jestem bardzo ciekawa pewnego zjawiska. W książce znalazłam takie „kwiatki”:
Co mnie podkusiło?, myślała, drżąc na całym ciele.
● Nareszcie!, pomyślał i uruchomił procedurę zatrzymania przez lokalnych kolegów.
Przypadki przecinków po pytajnikach i wykrzyknikach zdarzały się na tyle często, że można to uznać za nieprzypadkowe. Oczywiście, rozumiem dlaczego zostały tam umieszczone – odgradzają monologi bohaterów od narracji. Ale czy taki zapis jest na pewno poprawny? Nie lepszy byłby myślnik?
-
Jeszcze raz o rozdzielnej pisowni wyrażenia super hiper26.06.201926.06.2019Mam zastrzeżenia do wątpliwości p. dr. Malinowskiego z Krakowa co do pisowni wyrażeń typu super hiper korzystny. Pan Doktor zaleca tu pisownię rozłączną. Tymczasem w Dyktandzie Ogólnopolskim 2016 autorzy (i to jakże wysocy!) zastosowali autorytatywnie zapis superekstrawartościowe warzywa. Takie wyrażenia stosuje się bardzo rzadko, ale czy nie byłaby tu potrzebna wierność jednej zasadzie słownikowej i nieproponowanie wyjątków?
Z szacunkiem
Andrzej Dembowski Toruń
-
Jeszcze raz o słowie D(d)yrektywa25.06.201825.06.2018Chciałem dopytać o: https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Ddyrektywa-Rady-92-43-EWG-z-dnia-21-maja-1992-r-w-sprawie-ochrony-siedlisk-przyrodniczych-oraz-dzikiej-fauny-i-flory;18211.html. Chodzi o fragment: „(…) kiedy słowo »Dyrektywa« nie rozpoczyna zdania, oddaje się je w druku małą literą (np. »zawarte (…) w dyrektywie Rady (…)«)”. Ale przecież „dyrektywa” jest tu początkiem nazwy własnej, a podany w nawiasie przykład to ten sam, który właśnie z tego powodu został zapisany wyżej wielką literą.
-
kreatorzy aplikacji i asystenci systemowi14.02.200214.02.2002Szanowni Państwo,
Jak powinno odmieniać się po polsku słowa z terminologii informatycznej: klient, agent, asystent? Nie chodzi tu oczywiście o osoby, ale o programy. Denerwuje mnie, kiedy często słyszę tu odmianę: klienci, agenci, asystenci, uzasadnianą terminologią Microsoftu. Czyżbyśmy mieli nową wyrocznię w dziedzinie języka polskiego?
Pozdrawiam,
Monika -
La Coruña po raz drugi3.12.20033.12.2003Szanowny Panie,
Dziękuję za odpowiedź w kwestii formy dopełniaczowej od nazwy La Coruña. Przyznam jednak, ze jestem trochę zaskoczony brakiem aprobaty Pana Doktora (czyli, jak rozumiem, całego gremium Komisji) dla formy La Corunii, którą miałaby sankcjonować jedynie niewłaściwa wymowa [la corunja]. Czy na pewno „jedynie” i czy na pewno „niewłaściwa”? Byłby to bowiem chyba ewenement – opieram się tu na własnych spostrzeżeniach, więc być może się mylę – jeśli dopełniacz od niepolskiej nazwy geograficznej na -nia po samogłosce przybrałby końcówkę -ni zamiast -nii (na terytorium Polski sytuacja jest odwrotna: Cedyni, Krutyni, Bogatyni, Trzebini… – wyjątek od tejże reguły również nie jest mi znany). Co więcej, przecież nawet oryginalna nazwa Hiszpanii (a nie: Hiszpani) to właśnie España.
Chciałbym prosić o odniesienie się do powyższych wątpliwości.
Z poważaniem
Michał Gniazdowski – Warszawa